niedziela, 20 marca 2011

po długim milczeniu.....

Musiałam się znowu trochę ''poduczać'' żeby wejść do Bloggera.W międzyczasie działo się bardzo dużo różnych rzeczy,dobrych i złych jak to w życiu zawsze bywa.Nasza mała Księżniczka Maja skończyła rok a Karolina która ma 2,5roku i Kuba 4 lata z własnej inicjatywy odśpiewały mi"100 lat" w dniu moich 80-tych urodzin.Kilka lat temu zostałam sama.Myślałam że świat się dla mnie już skończył.Ale przyszło inne życie.Aby z niego korzystać trzeba jednak w tym wieku bardzo dobrze zaplanować każdy ruch.Joasia jest w Anglii poleciała na urodziny Kuby.Ja chwilowo nie mogę podróżować.Mam stały kontakt przez Skype.Mój wpis jest dzisiaj piekielnie nudny.